poniedziałek, 29 września 2014

Tonik Ziaja - liście manuka

Dziś postanowiłam przygotować recenzję toniku, który aktualnie jest moim numerem 1!
Mam cerę dość problematyczną, mieszaną. Bardzo długo szukałam toniku, który by sobie z nią poradził.
I oto jest! Tonik Ziaja - liście manuka.

Zanim go zakupiłam to poszukałam na internecie jaki jest skład tego specyfiku i muszę Wam powiedzieć, że po przeczytaniu go zakup tego toniku stał się moim priorytetem.

Substancje czynne tego toniku to:
- ekstrakt z liści Manuka (o działaniu antybakteryjnym, przeciwgrzybiczym, łagodzącym)
- glukonian cynku - działanie ściągająco-łagodzące
- kwas migdałowy - działanie złuszczające
- kwas laktobionowy
- prowitamina B5 - o działaniu łagodzącym

I tu muszę Wam powiedzieć, że ja jestem absolutną fanką kwasu laktobionowego. Na buteleczce jest wymienione jego działanie nawilżające, ale oprócz tego kwas ten przyśpiesza gojenie się ran, zapobiega tworzeniu się zmarszczek, zwiotczeniu  skóry, ma delikatne działanie złuszczające, a dodatkowo wzmacnia barierę ochronną naskórka.

Sama zresztą od jakiegoś czasu pracuję nad recepturą własnego kremu do twarzy, który w swoim składzie będzie zawierał m.in. właśnie ten kwas. (Pewnie jak już kremik się pojawi i sprawdzi się to napiszę Wam jak samodzielnie go sobie sporządzić:)

Kosmetyki zawierające kwas laktobionowy polecam wszystkim osobom borykającym się z niedoskonałościami skóry takimi jak trądzik.

Zapach tego toniku jest bardzo delikatny. Przy mojej cerze sprawuje się doskonale! Stosuję go od 2 tygodni. Jest bardzo wydajny (na zdjęciu widzicie ile go jeszcze jest po stosowaniu co najmniej 3 razy dziennie przez 2tygodnie). Nie wysusza, nie ma uczucia "ściągnięcia".

Producent twierdzi, że można go używać także do demakijażu, ale ja go używam tylko jako środek "dezynfekujący" skórę twarzy ^^

Jedyny minus to taki, że skład ten może uczulać dlatego pewnie nie u każdego ten tonik zda egzamin. Jednak muszę przy tym zaznaczyć, że ja mam skórę wrażliwą, skłonną do alergii, a mimo tego w moim przypadku ten tonik sprawdza się w 100% i w ogóle mi nie szkodzi.

Jeśli ktoś ma duże problemy może używać dodatkowo innych kosmetyków z tej serii. Ja stosuję tylko ten tonik i mimo tego już widzę dużą poprawę! Moja pielęgnacja skóry twarzy wygląda następująco:
1. Demakijaż płynem bebeauty z biedronki:

2. Dodatkowe oczyszczenie skóry tonikiem Ziaja - liście manuka.
3. Nawilżenie kremem Oriflame Milk&Honey

Posiadacie ten tonik? A może macie własnego ulubieńca?

sobota, 27 września 2014

TANGLE TEEZER - moja opinia

Hej!
Od kilku lat zbierałam się aby zamówić szczotkę tangle teezer, ale zawsze znajdował się powód by tego nie zrobić. Jej cena mnie odstraszała. Jednak ostatnio w drogerii natura trafiłam na promocję i kupiłam to cudeńko za niecałe 28zł !



Czytałam wiele opinii na jej temat i zastanawiałam się czy rzeczywiście jest ona taka wyjątkowa? Czym różni się od zwykłych szczotek? Teraz już to wiem:
- tangle teezer dzięki swojemu unikatowemu kształtu idealnie rozczesuje włosy nie wyrywając ich przy tym.

Do tej pory na każdej szczotce po rozczesywaniu zostawało pełno moich włosów - przy tej szczotce tego nie ma, jestem w szoku!
- włosy nie elektryzują się
- i co dla mnie najważniejsze - idealnie rozczesuje włosy mokre, nie ciągnąc ich przy tym dzięki czemu włosy "nie pękają" podczas szczotkowania.

Jestem bardzo zadowolona z tego zakupy i choć mam ją dopiero od kilku dni to już nie zamieniłabym jej na żadną inną. Jeśli jeszcze nie macie swojej tangle teezer to możecie się przejść do drogerii natura w Waszym mieście - może będą jeszcze na promocji?

Szczotka oczywiście jest oryginalna!
A jakie są Wasze odczucia na jej temat?

piątek, 26 września 2014

"Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać” – Walt Disney

Hej!
Jednym z moich celów jest osiągnięcie wymarzonej sylwetki do wiosny 2015 roku i myślę, że wrzesień jest idealnym miesiącem do rozpoczęcia działań w tym kierunku! 
Zaczynając ćwiczyć ważne jest żeby nie planować zbyt ambitnych treningów i szybko się co do nich nie zniechęcić a sama po sobie wiem, że często tak bywa. Tym razem postanowiłam zacząć od krótkich i lekkich treningów a z czasem będę je zwiększać. 

W moim ciele najbardziej nie podoba mi się moja pupa i nogi i to nimi zajmę się na początek. Jestem szczuplutką osobą, ale chciałabym nabyć nieco mięśni aby nadać trochę zdrowszego wyglądu pewnym partiom ciała.

Tak jak nie jedna z Was tak i ja wybrałam treningi z Mel B. 
Mój codzienny trening (z wyjątkiem niedziel) :
1. Rozgrzewka: (5 min.)

2. Trening pośladków: (10 min.)

3. Trening nóg: (10 min.)

4. Rozciąganie: (5 min.)


Cały trening zajmuje jedynie 30 minut dziennie, nieźle! 

Dodatkowo znalazłam "ćwiczenia dla lenia" na wąską talię. Podobno wystarczy tylko 60 powtórzeń dziennie (po 30 na każdą stronę)! Ciekawa jestem czy rzeczywiście będą jakieś efekty po takim treningu?
Aktualnie obwód mojej talii to 62cm, dam znać ile będzie po miesiącu wykonywania tego ćwiczenia.

A Wy ćwiczycie? Jak wyglądają Wasze treningi? Widzicie efekty? 

czwartek, 25 września 2014

Szczęścia nikt nie poda nam na tacy, trzeba sobie o nie zawalczyć. A chcieć to móc!

Blog ten będzie moją skarbnicą inspiracji, pomysłów, wspomnień i wszystkiego tego co dla mnie ważne i motywujące. Będę tu wrzucać wszystko to o czym nie chcę zapomnieć i wierzę w to, że blog mi w tym pomoże. Zakładam go przede wszystkim dla siebie. Będzie moim pamiętnikiem do którego można wrzucić wszystko od zdjęć poprzez muzykę i książki aż do zwykłych opisów tego co przyniesie mi życie.

Jestem absolwentką studium farmaceutycznego a to co najbardziej zainteresowało mnie na tym kierunku to robienie własnych kremów i tą umiejętność mam zamiar jak najbardziej rozwijać.

Zakładając tego bloga także składam sobie obietnicę dążyć do wszystkich celów jakie sobie wyznaczę.
Także - DO DZIEŁA! ^^
Enjoy!